W tej chwili wygląda na to, że Europejczycy potrzebują Stanów Zjednoczonych bardziej, bo nie są w stanie wykrzesać siły wystarczającej do tego, żeby zapewnić sobie zdolności do obrony, a jednocześnie są zależni energetycznie od zewnętrznych dostawców, w tym od amerykańskiego LNG. Długoterminowo uważam jednak, że Amerykanie bardziej potrzebują Europy, bo nie będą w stanie powstrzymać wzrostu gospodarczego i geopolitycznego Chin bez Europy u swojego boku…