Układ Sił

Kto ma chipy, ten ma władzę – wprowadzenie

LESZEK BUKOWSKI

LESZEK BUKOWSKI

Redaktor magazynu Układ Sił. Chief AI Officer w spółce VetApp.

Przeglądałem ostatnio na YouTube archiwalne odcinki programu „Sonda”, który był emitowany w latach 80. Moją szczególną uwagę zwróciły odcinki poświęcone sztucznej inteligencji oraz robotyzacji. W tamtym czasie Japonia była postrzegana jako państwo przyszłości, które na masową skalę wprowadza w swoich nowoczesnych fabrykach roboty produkcyjne. Wtedy była to Japonia, współcześnie to Chiny uchodzą za państwo przyszłości, które swoją technologią zdominuje cały świat. Sądzono również, że „czynnik SI”, a więc sztuczna inteligencja, już niebawem zacznie być obecny w naszym codziennym życiu. 

Dzisiaj wiemy, że historia potoczyła się inaczej. Lata 90. przyniosły standard PC opracowany przez IBM, który aż do momentu rewolucji mobilnej zdominował świat komputerów. Pojawił się również Internet, który kompletnie zrewolucjonizował globalny przepływ informacji. Japonia nie zdominowała gospodarczo świata, a lata 90. przyniosły ze sobą tak zwaną „zimę AI”, a więc okres, w którym wiele nadziei i oczekiwań związanych ze sztuczną inteligencją z lat 80. uznano za bezpodstawne.

W pewnym sensie osiągnięcia i metody opracowane przez badaczy SI w latach 80. dopiero w okolicach lat 2010-2012 mogły być w pełni zrealizowane. W roku 2012 Geoffrey Hinton, zeszłoroczny laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki, wraz ze swoim zespołem pokazał światu model AlexNet, wytrenowany na układach GPU (procesorów graficznych) od Nvidii. Jedno z wyzwań związanych z przewidywaniem przyszłości wiąże się z tym, że kompletnie nie wiemy, czy jesteśmy na początku pewnego procesu, jego końcu, czy gdzieś pośrodku. Nie wiemy, czy zajmie to kilka lat, czy może kilkadziesiąt. 

W ciągu ostatnich kilku lat realizują się scenariusze, które opisywali twórcy science fiction, między innymi w latach 80. XX wieku – potężne technologiczne korporacje wpływają na decyzje polityków i kształt relacji pomiędzy światowymi potęgami. Rywalizacja z płaszczyzny czysto materialnej w coraz większym stopniu przenosi się do świata software, a szczególnie na płaszczyznę rozwoju sztucznej inteligencji. 

Zaawansowane obliczenia wymagają jednak fizycznej podstawy w formie krzemowych układów. Zdolność wytwarzania tych krzemowych płytek, na których wyrzeźbione są struktury bardziej złożone niż siatki ulic i domów nawet największych metropolii na świecie, staje się kluczowa dla zdobycia prymatu w walce światowych mocarstw.

Administracja Bidena, a obecnie Trumpa, razem z megakorporacjami z Doliny Krzemowej inwestują setki miliardów dolarów w centra obliczeniowe, które mają stanowić podstawę nadchodzącej potęgi gospodarczej i militarnej Stanów Zjednoczonych.

Administracja Bidena, a obecnie Trumpa, razem z megakorporacjami z Doliny Krzemowej inwestują setki miliardów dolarów w centra obliczeniowe, które mają stanowić podstawę nadchodzącej potęgi gospodarczej i militarnej Stanów Zjednoczonych. Przewidywania związane z zapotrzebowaniem na energię tych gargantuicznych centrów obliczeniowych zmuszają największe korporacje z Doliny Krzemowej do inwestycji we własne elektrownie jądrowe. 

Tomasz Smolarek opisuje skalę tych inwestycji. To między innymi dzięki nim oraz oczekiwaniom związanym z rozwojem sztucznej inteligencji NVIDIA w zaledwie dwa lata wspięła się na szczyt rankingu najwyżej wycenianych firm na świecie (ustępując jedynie Apple). Jedno z pierwszych oświadczeń Trumpa było związane z projektem o futurystycznej nazwie „Star Gate” (Gwiezdne Wrota), który w ciągu nadchodzących czterech lat ma kosztować 500 miliardów dolarów. Jest to de facto inwestycja firm prywatnych, dziś jednak nawet prezydent najpotężniejszego państwa świata chce się pokazać w blasku SI.

Politycy są zmuszeni do odnajdywania się w tych nowych wymiarach konfliktu światowego, zaawansowanych technologiach obliczeniowych służących do tworzenia modeli uczenia maszynowego. Na te wyzwania już w roku 2021 zwracał uwagę profesor Michael C. Horowitz, z którym rozmawiamy na temat podziału świata przez USA na różne kategorie obliczeniowe. Państwa należące do trzeciej kategorii mają zostać kompletnie odcięte od dostępu do zaawansowanych układów treningu sieci neuronowych. Do tej kategorii zaliczono między innymi Iran, Chiny i Koreę Północną, a więc jest to „drużyna” największych wrogów USA. Państwa należące do drugiej kategorii mają podlegać limitom w dostępie do zaawansowanych obliczeń. Niestety, w obecnym projekcie rozporządzenia Polska znalazła się właśnie w tej drugiej kategorii. Głosy i komentarze płynące z Waszyngtonu pozwalają na umiarkowany optymizm co do zmiany naszego statusu. Kategoria trzecia to państwa, które zostały określone jako „najbliżsi sojusznicy USA” – ich żadne ograniczenia nie będą dotyczyć.

Musimy z uwagą patrzeć na wszystko, co dzieje się w tych nowych, technologicznych wymiarach polityki międzynarodowej. Ich wpływ na światowy balans sił w nadchodzących latach będzie się tylko zwiększał.                          

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tekst pochodzi z działu „Wyścig technologiczny” z numeru 47 pt. „Kto ma chipy, ten ma władzę”.

Zobacz również

TOMASZ SMOLAREK

Podobne artykuły

Czy kontrola eksportu technologii rzeczywiście może powstrzymać Chiny? Na ile skuteczna jest współpraca Doliny Krzemowej...

Administracja Donalda Trumpa postanowiła wycofać Stany Zjednoczone z funduszu JETP, wspierającego kraje rozwijające się w...

Jednym z obiegowych argumentów na rzecz zdecydowanej przewagi Chin nad Stanami Zjednoczonymi jest ten, że...

Robert D. Kaplan

Tragizm polityki naszych czasów

Podczas długiej kariery reportera wojennego i komentatora polityki międzynarodowej w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji Wschodniej Robert D. Kaplan doszedł do przekonania, że istotą geopolityki jest tragedia.

Zobacz jakie materiały video przygotowaliśmy

Oglądaj wywiady na kanale

Jeśli wolisz słuchać wywiadów w wersji audio

Słuchaj podcastów na platformie

Układ Sił
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.