Dylematy imigracyjne Polski

Rok 2024 był rokiem szerokiej dyskusji dotyczącej ukształtowania przyszłej polityki imigracyjnej Polski. Najważniejszym jej elementem było opracowanie projektu strategii migracyjnej na lata 2025-2030. W poniższym tekście podejmę próbę porównania stanowiska różnych uczestników debaty imigracyjnej.

Wzrost liczby imigrantów w Polsce

Jeszcze w styczniu 2016 roku Rządowa Rada Ludnościowa szacowała, że w Polsce przebywa 211 869 obcokrajowców posiadających prawo pobytu. Natomiast w listopadzie 2024 roku przebywało u nas 1200 983 cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS; należy jednak zaznaczyć, że są to jedynie osoby pracujące w Polsce. Rejestr ten nie obejmuje chociażby dzieci imigrantów, nieletnich uchodźców z Ukrainy (około 400-450 tysięcy osób) oraz około 150 tysięcy niepracujących pełnoletnich uchodźców (według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego z 2024 roku, 65% dorosłych uchodźców było zatrudnionych, od tego czasu, odsetek ten mógł wzrosnąć). Łącznie możemy prognozować, że w Polsce przebywa około 2 milionów obcokrajowców. Oznacza to dziesięciokrotny wzrost liczebności imigrantów w naszym kraju w ciągu zaledwie dziewięciu lat. 

Tak szybki wzrost liczby imigrantów doprowadził do wyraźnych zmian narodowościowych na polskim rynku pracy; obecnie już około 7% pracowników to imigranci.  

Projekt strategii migracyjnej na lata 2025 – 2030

Już sama nazwa dokumentu, „Odzyskać kontrolę, odzyskać bezpieczeństwo”, wskazuje z jakim zamiarem został stworzony. Autorzy szacują liczbę imigrantów przebywających na terenie Polski na 2,3 – 2,5 miliona. Jest to liczba niezwykle ciekawa, ponieważ jest znacznie wyższa niż nawet maksymalne wyliczenia oparte na publicznie dostępnych danych.  Sam wiceminister Maciej Duszczyk podczas  IV Kongresu Polityki Miejskiej i Regionalnej powiedział, że nie mamy dziś możliwości, by dokładnie określić liczbę imigrantów w Polsce. Stan ten twórcy dokumentu nazywają wprost chaosem. 

Koncepcja zaprezentowana w dokumencie wydaje się prosta: ograniczenie migracji w celu unormowania sytuacji, stworzenie rozwiązań integracyjnych (dokument wyraźnie zaznacza, że nie będą stosowane rozwiązania mające na celu asymilację imigrantów), a następnie prowadzenie „bezpiecznej i kontrolowanej” migracji zarobkowej.

W dokumencie pada również stwierdzenie, że migracja “musi  być instrumentem uwzględniającym wrażliwości społeczne, kształtowanym w zgodzie z oczekiwaniami Polaków i znajdującym akceptację społeczną”. Słowa te oraz publiczne wypowiedzi Macieja Duszczyka jasno dają do zrozumienia, że skala migracji będzie znacząco ograniczona.

Koncepcja przedstawiona w projekcie strategii migracyjnej nadaje bezpieczeństwu prymat nad potrzebami ekonomicznymi gospodarki, jasno określając, że migracja zarobkowa będzie możliwa głównie w przypadku zawodów deficytowych oraz trwale deficytowych. 

Stanowisko Komitetu Badań nad Migracjami PAN oraz Komitetu Nauk Demograficznych PAN

Do projektu strategii imigracji odniosły się między innymi: Komitet Badań nad Migracją oraz Komitet Nauk Demograficznych, oba będące częścią  Polskiej Akademii Nauk. Komentarz ten zawiera 38 pozytywnych opinii dotyczących strategii oraz 55 negatywnych. 

Najważniejszymi plusami strategii wymienionymi w komentarzu są:

  • całościowy i systematyczny charakter dokumentu;
  • wprowadzenie zachęt dla pracodawców wspierających proces integracji zagranicznych pracowników;
  • wskazanie najważniejszych charakterystyk osoby zintegrowanej;

Natomiast najważniejszymi minusami są:

  • Dokument nie ma cech właściwych dla dokumentów strategicznych;
  • diagnoza zawarta w strategii jest bardzo ogólna i niepoparta konkretnymi danymi i argumentami;
  • brak zapowiedzi szerokiej debaty społecznej na temat kluczowych norm, zasad i wartości społecznych charakteryzujących społeczeństwo obecnej, wieloetnicznej już Polski.

Komentarz członków wcześniej wspomnianych komitetów PAN nie jest jednoznaczny; wyraźnie zwraca uwagę na zbytnią ogólnikowość dokumentu (widoczną na pierwszy rzut oka, chociażby poprzez brak określenia limitu imigrantów na polskim rynku pracy czy maksymalnej ich liczby, jaką jest w stanie integrować państwo polskie), z drugiej strony doceniając szeroki zakres dokumentu.

Stanowisko głównego ekonomisty Pracodawców RP Kamila Sobolewskiego.

17 października 2024 roku główny ekonomista pracodawców RP również odniósł się do projektu strategii imigracyjnej. W swoim komentarzu zwrócił między innymi uwagę na to, że wzrost dobrobytu, którego doświadczyliśmy na przestrzeni ostatnich trzech dekad „nie jest nam dany na zawsze”. Zaznacza, że nie wprowadzono do tej pory rozwiązań, które mogłyby łagodzić kryzys demograficzny, na przykład. podwyższenia wieku emerytalnego czy podniesienia udziału inwestycji w polskim PKB (obecnie Polska zajmuje trzecie miejsce od końca w Unii Europejskiej pod tym względem). 

Kamil Sobolewski zaznacza, że nawet przy „wzorcowym” prowadzeniu polityki w powyższych aspektach, wzrost gospodarczy Polski bez imigracji spadnie o połowę. Zauważa też, że brak imigracji wpłynie na bezpieczeństwo zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne Polski: zewnętrzne poprzez obniżenie zdolności finansowania polskich sił zbrojnych, a wewnętrzne przez wzrost napięć społecznych wynikających ze spadku poziomu życia.

Nie zgadza  się również z tezą, że liberalna polityka imigracyjna może blokować proces modernizacji polskiej gospodarki. Wynika to z faktu, że analizy Pracodawców RP wskazują, iż automatyzacja skutkuje wzrostem zatrudnienia, a nie jego spadkiem.

Istotny jest również wspomniany przez Sobolewskiego fakt, że co roku w Polsce ubywa 100 000 osób wykonujących prace proste, pracujących w firmach budowlanych, rzemieślniczych czy produkcyjnych. 

___________________________________________________

Komentarz autora

Wyzwania demograficzne stojące przed Polską są jednym z największych zagrożeń dla naszego państwa. Nadrzędnym celem polityki prodemograficznej powinno być zwiększenie poziomu dzietności, jednak proces ten, nawet idealnie zarządzany, przyniesie efekty za około 50 lat (opracowanie strategii demograficznej + okres niezbędny na zwiększenie poziomu dzietności + przyjście na świat minimum 10 bardziej liczebnych roczników + okres 20-25 lat, gdy wejdą one na rynek pracy); przez ten czas musimy wprowadzić plan adaptacji kraju, mający na celu dostosowanie go do nowych realiów. Plan ten powinien regulować między innymi:

  • rozwiązania optymalizujące wydatki państwa, infrastrukturę oraz usługi społeczne
  • zwiększenie produktywności gospodarki poprzez inwestycje, rozwój AI i robotyzacji
  • odpowiednio zorganizowaną imigrację

Imigracja zdecydowanie nie rozwiąże problemów demograficznych Polski, jednak może (wraz z pozostałymi wskazanymi punktami) amortyzować skutki kryzysu demograficznego. Stąd zamknięcie się na nią lub jej zbytnie ograniczenie wpłynie negatywnie na nasze społeczeństwo. Zasadna jest jednak obawa o to, że zbyt liczna imigracja doprowadzi do powstania problemów społecznych, widocznych chociażby w państwach zachodnich.

Konstrukcja obecnej strategii, uniemożliwia niestety kompleksowe odniesienie się do niej, właśnie przez zbytnią ogólnikowość dokumentu, zauważoną przez pracowników PAN. Dla dokonanie takiego odniesienia niezbędne jest uzyskanie wiedzy na temat:

  • planowanej maksymalnej liczebności imigrantów w Polsce
  • sposobu pozyskiwania najlepszych fachowców z rynku światowego
  • sposobu zapobiegania zbytniej koncentracji imigrantów w danym regionie Polski
  • liczby imigrantów jakich rocznie chcemy przyjąć
  • kierunków pozyskiwania imigrantów

Rażący jest również w dokumencie brak wyliczeń, pokazujący wpływ ograniczenia migracji na wzrost gospodarczy, dostępność usług publicznych, etc. Dlatego dokument przedstawiony przez ministerstwo nie jest dokumentem strategicznym (opinia autora tekstu jest zgodna z opinią części członków PAN, zaprezentowaną wyżej), lecz jedynie zarysem kierunku działań, które zamierza podjąć obecny rząd. Stan ten natomiast zapewne zmieni się w ramach procesu konsultacji społecznych oraz projektowania aktów wykonawczych. Wówczas możliwe będzie kompleksowe odniesienie się do podejścia obecnego rządu do procesu imigracji. Procesu niezbędnego, wymagającego jednak odpowiedniej kontroli ze strony państwa.

Ariel Drabiński