Przyszłość współpracy brytyjsko-ukraińskiej z Polską w tle

Ustąpienie Borisa Johnsona z funkcji premiera Wielkiej Brytanii, uruchomiło wewnętrzny proces wyłonienia nowego lidera Partii Konserwatywnej i tym samym szefa rządu. Wśród kandydatów na to stanowisko wymienia się m.in. Elizabeth Truss, obecną minister spraw zagranicznych.

Truss, znana jest z „jastrzębiej” postawy wobec Chin i Rosji, oraz poparcia dla pomocy militarnej i gospodarczej udzielanej przez państwa Zachodu Ukrainie.

W opublikowanym właśnie najnowszym raporcie wpływowego brytyjskiego ośrodka analitycznego Council on Geostrategy autorstwa James Rogersa, Alexandra Lanoszki oraz Hanny Shelest, to właśnie Truss obok szefa ukraińskiej dyplomacji jest autorką wstępu do tego opracowania, dotyczącego przeszłości i przyszłości współpracy między Zjednoczonym Królestwem i Ukrainą.

Zanim jednak przejdziemy do omówienia najważniejszych postulatów i wniosków tego dokumentu warto zaznaczyć, że ten brytyjski think-tank, a dokładnie rzecz biorąc jego eksperci, posiadają prawdopodobnie bezpośrednie relacje z kreatorami polityki zagranicznej i bezpieczeństwa kraju, o czym świadczyć może m.in. historia dotycząca publikacji przez ten ośrodek analizy, rekomendującej rządowi w Londynie zbudowanie nowego partnerstwa z Warszawą i Kijowem w celu pogłębienia współpracy w obszarze gospodarczym i bezpieczeństwa, w obliczu narastającego zagrożenia ze strony Rosji. Tuż po opublikowaniu tej ekspertyzy, szefowa brytyjskiej dyplomacji ogłosiła, że Wielka Brytania faktycznie zamierza powołać do życia taki format współpracy z Polską i Ukrainą, do czego oficjalnie doszło 17 lutego bieżącego roku.

Raport Council on Geostrategy pod tytułem: „Pogłębianie brytyjsko-ukraińskich relacji w erze większej konkurencji” zawiera szereg rekomendacji dla rządu w Londynie, które mogą zostać zrealizowane w nadchodzącej przyszłości. Z punktu widzenia Polski warto przyjrzeć się szczególnie propozycjom autorów, dotyczącym pogłębienia współpracy między Zjednoczonym Królestwem i Ukrainą w obszarze gospodarczym i wojskowym.

Proponują oni m.in. pogłębienie wspomnianego trójstronnego partnerstwa między Polską, Wielką Brytanią i Ukrainą, które dotyczyć ma przede wszystkim współpracy w obszarze energetyki i cyberbezpieczeństwa. Rekomendują również przeprowadzanie regularnych spotkań w formacie 2+2 (szefowie dyplomacji + ministrowie obrony), między Londynem i Kijowem, wspieranie proatlantyckich i proeuropejskich aspiracji  Ukrainy, umacnianie zaangażowania państw G7 w politykę sankcji nakładanych na Rosję, a także wsparcie dla Ukrainy w zbliżeniu z inicjatywą Trójmorza.

Autorzy wskazują także na potrzebę zbadania „ustanowienia możliwości wielostronnych i dwustronnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy”, choć w tej kwestii nie udzielają jednoznacznych rekomendacji dla rządu w Londynie.

Rogers, Lanoszka i Shelest proponują także konkretne działania, mogące stanowić wkład Wielkiej Brytanii w proces odbudowy Ukrainy. Piszą m.in. o potrzebie połączenia wysiłków z państwami UE oraz Australią, Japonią, Kanadą i Norwegią w celu „ożywienia gospodarczego Ukrainy w perspektywie długoterminowej”. Proponują tu pomoc Londynu w odbudowie urządzeń do magazynowania energii oraz w zakresie rozwoju ukraińskiego potencjału energii odnawialnej. Proponują także wsparcie dla inwestycji, w tym prywatnych, na Ukrainie, szczególnie w wymiarze cyfrowym i technologii teleinformacyjnych.

Wśród innych propozycji wsparcia dla Ukrainy autorzy wymieniają pogłębienie współpracy z Polską i krajami otaczającymi Morze Czarne – zwłaszcza z Rumunią, Bułgarią i Turcją – w celu wzmacniania lądowych korytarzy transportowych ułatwiających ukraiński eksport.

Niemniej istotne pozostają propozycje ekspertów dotyczące pogłębienia współpracy brytyjsko-ukraińskiej w wymiarze militarnym. Po pierwsze, wskazują oni na potrzebę utrzymania, przyśpieszenia i rozszerzenia zakresu szkolenia dla ukraińskich sił zbrojnych, które ma miejsce obecnie w Wielkiej Brytanii i dotyczy m.in. obsługi technicznej i szkolenia na zachodnim sprzęcie wojskowym. W szkoleniach tych bierze udział już do 10 000 ukraińskich żołnierzy. Autorzy proponują, by Londyn zachęcił innych sojuszników w NATO do włączenia się w to przedsięwzięcie.

Po drugie, rekomendują wprowadzenie programu sprowadzenia do Wielkiej Brytanii ukraińskich weteranów walk z Rosjanami, posiadających bezcenne doświadczenie bojowe, którym mogliby podzielić się z brytyjskimi żołnierzami. Autorzy raportu proponują utworzenie wspólnego brytyjsko-ukraińskiego Centrum Doskonałości w zakresie współczesnych działań wojennych. Podobne działania powinna podjąć Polska, która z racji swojego położenia na wschodniej flance nie może sobie pozwolić na niewyciągnięcie lekcji z toczącej się wojny w Ukrainie. Ważnym tego elementem powinna być zorganizowana kampania transferu wiedzy i umiejętności od doświadczonych ukraińskich żołnierzy do Polskich Sił Zbrojnych.

Warto także zwrócić uwagę, że autorzy opracowania proponują także zaangażowanie Royal Navy w operację otwarcia morskich linii komunikacyjnych, aby ułatwić ukraiński eksport produktów rolnych, oraz podjęcie przez brytyjską marynarkę wojenną akcji usunięcia min na Morzu Czarnym, jeśli powstałaby morska koalicja chętnych, chroniąca szlaki handlowe z ukraińskich portów.

Swoje rozważania autorzy raportu konkludują tak: „Patrząc w przyszłość, Wielka Brytania i Ukraina są idealnymi partnerami strategicznymi. Ukraina stała się centralnym węzłem w nowej wizji strategicznej Wielkiej Brytanii dla Europy”. I dodają: „Oba kraje są również kluczowe dla siebie nawzajem w wysiłkach na rzecz poszerzenia wielostronnej współpracy w Europie: trójstronna grupa utworzona w lutym 2022 roku wraz z Polską ma duży potencjał do rozszerzenia zakresu i funkcji”.

Wzrost zaangażowania Wielkiej Brytanii w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO i wsparcie Ukrainy to dobra wiadomość dla Polski. Omówiony raport stanowi dobry przykład wiodących trendów myślenia wśród brytyjskich elit strategicznych, które zbieżne są z polskimi interesami. Warszawa powinna wykorzystać tę doskonałą koniunkturę w relacjach z Londynem i Kijowem, żeby wzmocnić trójstronny format współpracy i poszerzyć jego agendę o aspekty twardego bezpieczeństwa militarnego. W interesie Polski leży również przyciągnięcie do regionu Trójmorza brytyjskich prywatnych inwestycji, co pozwoli jeszcze mocniej związać Zjednoczone Królestwo z państwami wschodniej flanki NATO.

Marek Stefan