Narastający od miesięcy konflikt między prezydentem Donaldem Trumpem, a technobaronem, specjalnym członkiem administracji i fundatorem kampanii prezydenckiej Elonem Muskiem, sensacyjnie eksplodował w twitterowej wymianie w czwartek, 5 czerwca. Między wzajemne oskarżenia wkradł się dodatkowo wątek technologiczny, kiedy Trump zasugerował oszczędności poprzez „odebranie Elonomi rządowych subsydiów i kontraktów”.

Wzburzony właściciel SpaceX i Tesli odpowiedział, że „w świetle oświadczenia prezydenta o anulowaniu moich kontraktów rządowych SpaceX natychmiast rozpocznie wycofywanie swojego statku kosmicznego Dragon”.

Choć w nocy Musk ochłonął i wycofał się wcześniejszych zapowiedzi („Dobra rada. Ok, nie wycofamy Dragona” – tweet z 21:20), sytuacja podniosła narastającą od miesięcy kwestię zależności technologicznej NASA i całego zachodniego sektora kosmicznego od rakiet SpaceX i kapryśnej natury szefa firmy.