Modi gościem honorowym z okazji Dnia Bastylii
W piątek 14 lipca premier Indii Narendra Modi był honorowym gościem na dorocznej paradzie wojskowej na Polach Elizejskich z okazji dnia zburzenia Bastylii. Prezydent Macron zaprosił gościa do udziału w najważniejszym święcie narodowym Francuzów w ramach rozwijania strategicznej kooperacji Francji w obszarze Indo-Pacyfiku, ale spektrum poruszanych tematów było szersze – od zmian klimatycznych do eksportu produkcji militarnej. Poprzedniego dnia, w czwartek wieczorem prezydent Francji nazwał Indie „kluczowym partnerem”. Wizyta była także świętowaniem 25-lecia strategicznych relacji pomiędzy obydwoma krajami.
Wraz z przyjazdem Modiego, Indie zaakceptowały zakup 26 myśliwców Rafale dla indyjskiej marynarki. Trzy z nich wzięły udział w paradzie wojskowej z okazji Dnia Bastylii, a także razem z francuską armią maszerowały oddziały indyjskie. Zielone światło otrzymał także zakup trzech łodzi podwodnych Scorpene produkcji francusko-hiszpańskiej. Indie w latach 2017-21 były największym importerem broni, gdzie Francja była drugim po Rosji jej dostawcą. Jednak po słabych wynikach rosyjskiego sprzętu wojskowego podczas toczącej się inwazji na Ukrainę, zwłaszcza w konfrontacji z natowskim sprzętem oraz w związku z ograniczeniami rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego, Indie rozglądają się nad innymi kierunkami importu. Widać to też przy współpracy indyjskiej firmy HAL i francuskiego producenta silników Safran nad budową nowego wielozadaniowego śmigłowca w Indiach, który ma zastąpić w indyjskich siłach powietrznych rosyjski Mi-17. Dzięki współpracy śmigłowiec zostanie wyposażony w silnik najnowszej technologii.
W piątek także Paryż i Nowe Delhi poinformowały o współpracy i inwestycjach w transporcie, energetyce i przemyśle kosmicznym. Od lat trwały negocjacje francuskiego EDF w sprawie sprzedaży sześciu reaktorów nuklearnych Indiom, a Alstom sprzedaje regularnie pociągi do Indii. W ciągu ostatnich kilku lat francuskie firmy zainwestowały łącznie ponad 5 mld dolarów w Indiach. Na spotkaniu 40 prezesów dużych indyjskich i francuskich firm Modi wezwał Francuzów do inwestycji w jego kraju obiecując reformy ułatwiające robienie biznesu. Poruszono też temat ekologii, Indie są bardzo zainteresowane budową zrównoważonych miast, z uwagi na ogromną populację. Francja zamierza też przyciągnąć 30 tysięcy studentów z Indii do roku 2030.
Macron został skrytykowany przez media i aktywistów praw człowieka, że daje platformę Modiemu oskarżanemu o łamanie praw człowieka w Indiach i dławienie wolności religijnej. Odnoszono się do ostatnich zamieszek w prowincji Manipur, gdzie doszło do walk etnicznych, które skrytykował Parlament Europejski, wzywając też do zapewnienia równego traktowania i bezpieczeństwa chrześcijanom. Z drugiej strony obydwa kraje są oskarżane o dyskryminację mniejszości muzułmańskich, a liderzy o prowadzenie islamofobicznej polityki. Odpierają te zarzuty, że próbują sobie radzić z wyzwaniem jakie stawia radykalizacja tej społeczności. W 2020 roku, kiedy po zabójstwie przez dżihadystę Samuela Paty’ego Francja wydała walkę „islamistycznemu separatyzmowi, Indie w pełni poparły Francję w obliczu protestów ze strony Turcji czy Pakistanu. Nie tylko w oświadczeniu rządu, ale także w mediach społecznościowych jednym z głównych trendujących hashtagów był „#IStandWithFrance” („MuremZaFrancją”)
Pomimo, że pomiędzy Francją a Indiami istnieją jednak różnice w kwestii wojny na Ukrainie czy praw człowieka, to jednak traktowane są one jako ważny partner w rodzącej się konkurencji globalnej z Chinami. Macron określił Indie mianem „giganta światowej historii, który będzie miał decydującą rolę dla naszej przyszłości”. W podsumowaniu wizyty obydwa kraje podkreśliły wolę wspólnej współpracy na rzecz stabilnego, ale wielobiegunowego świata.
Jan Wójcik