Oznaki możliwej wojny we wrześniu – październiku

Yigal Carmon, były pułkownik w Aman, izraelskim wywiadzie wojskowym, doradca ds. walki z terroryzmem premierów Icchaka Rabina i Icchaka Szamira, a także założyciel portalu MEMRI, który zajmuje się tłumaczeniem mediów arabskich, pisał już w sierpniu o możliwej wojnie, która rozpocznie się w kolejnych miesiącach. Za zgodą MEMRI publikujemy polską wersję archiwalnego tekstu. 

Orginalny tekst ukazał się na https://www.memri.org/reports/signs-possible-war-september-october

———–

W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się przesłanki wskazujące, że wojna z Izraelem może wybuchnąć we wrześniu lub październiku 2023 r. Przyczyną może być nakręcająca się spirala brutalnych starć, w wyniku których zginie wiele osób, lub użycie nowej broni, które doprowadziłoby do wielu ofiar śmiertelnych po stronie izraelskiej, a w takiej sytuacji stosowane dotychczas przez Izrael środki antyterrorystyczne nie wystarczą. Chociaż ani Hamas, ani Hezbollah nie są chętni do rozpoczęcia wszechstronnej konfrontacji z Izraelem, taka konfrontacja może wynikać z niekontrolowanego pogarszania się sytuacji w terenie lub z użycia przez te ruchy nowej i niezwykle śmiercionośnej broni.

Oto niektóre czynniki wskazujące na możliwość wybuchu wojny w nadchodzących miesiącach:

  1. Rosnące prowokacje Hezbollahu na północnej granicy Izraela

W ostatnich miesiącach Hezbollah wielokrotnie inicjował coraz śmielsze prowokacje na granicy. Obejmowały one rozbicie namiotów w rejonie Har Dov na terytorium Izraela; demontaż kamer monitorujących wzdłuż płotu granicznego w pobliżu Bramy Fatimskiej, i wystrzelenie rakiety przeciwpancernej w kierunku Izraela. Ponadto Hezbollah, który nie uznaje Błękitnej Linii za międzynarodową granicę między Libanem a Izraelem, wysunął niedawno nowe roszczenie terytorialne, żądając, by Izrael przekazał Libanowi suwerenność nad północnym tunelem kolejowym Rosz Hanikra, znajdującym się także na terytorium Izraela. Jednocześnie domaga się ograniczenia swobody działania UNIFIL-u w południowym Libanie.

  1. Przyjęcie metod walki w Gazie przez islamistyczne organizacje terrorystyczne na Zachodnim Brzegu, takich jak wystrzeliwanie rakiet i drążenie tuneli dowodzenia i kontroli

Palestyńskie organizacje terrorystyczne, zwłaszcza Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ), dążą do zmiany sposobu działania przeciwko Izraelowi na Zachodnim Brzegu poprzez powielanie metod walki stosowanych przez terrorystów w Gazie. Przejawia się to w wystrzeliwaniu rakiet z Zachodniego Brzegu w kierunku Izraela, drążeniu „tuneli dowodzenia i kontroli” na Zachodnim Brzegu (choć jeszcze nie tuneli przechodzących na izraelskie terytoria) oraz we współpracy wojskowej między różnymi organizacjami terrorystycznymi, na wzór Wspólnej Sali Wojennej w Gazie. Nastąpił także wzrost wysiłków Iranu i Hezbollahu w celu przemytu broni na Zachodni Brzeg, podobnie jak w przypadku przemytu broni do Gazy. Sekretarz generalny PIJ Ziad Al-Nachaleh powiedział, że podczas spotkania w czerwcu 2023 r. z irańskim przywódcą Alim Chameneim ten ostatni „potwierdził [potrzebę] rozwoju uzbrojenia Zachodniego Brzegu i tamtejszego ruchu oporu”. Nachaleh dodał: „My, jako Palestyńczycy oraz jako siły ruchu oporu, rozumiemy znaczenie uzbrojenia Zachodniego Brzegu, ale wymaga to wysiłków samych Palestyńczyków, a także pomocy naszych braci w Islamskiej Republice Iranu”.

  1. Możliwość starć w meczecie Al-Aksa podczas wrześniowych świąt żydowskich, co może wywołać przemoc także poza Jerozolimą

Podczas świąt żydowskich we wrześniu i październiku Żydzi prawdopodobnie odwiedzą kompleks Al-Aksa, jak to ma miejsce co roku. Rzecznicy Hamasu i Hezbollahu podkreślili, że może to doprowadzić do wojny regionalnej. Saleh Al-’Arouri, zastępca przewodniczącego Biura Politycznego Hamasu i szef wojskowego skrzydła tego ruchu na Zachodnim Brzegu, powiedział w wywiadzie dla kanału Al-Mayadeen: „W rządzie [izraelskim] niektórzy rozważają kroki takie jak przejęcie meczetu Al-Aksa i podzielenie go oraz przeprowadzanie zabójstw”. Dodał, że ci ludzie „wiedzą, że może to doprowadzić do wojny regionalnej”. Przypomniał oświadczenia sekretarza generalnego Hezbollahu Hassana Nasrallaha, że ​​„jakikolwiek atak na meczet Al-Aksa lub na Jerozolimę doprowadzi do wojny regionalnej”.

  1. Zwiększone zagrożenie wszechstronną wojną regionalną

Przywódcy organizacji terrorystycznych zwiększyli ostatnio groźbę wszechstronnej wojny regionalnej w odpowiedzi na izraelskie groźby zabicia terrorystów i tych, którzy ich wysyłają, w tym przywódcy Hamasu Saleha Arouriego. W wywiadzie dla kanału Al-Mayadeen ten ostatni zagroził eskalacją starć z Izraelem do punktu pełnej wojny: „Przygotowujemy się do wszechstronnej wojny i omawiamy to na tajnych spotkaniach ze wszystkimi elementami i składnikami [osi oporu], które są powiązane z tą wojną.” Dodał, że oś oporu „jest obecna, ma motywację i chęć wybuchu wojny regionalnej i ma w tym interes”.

  1. Możliwość bezprecedensowego wzrostu liczby ofiar śmiertelnych w Izraelu w następstwie użycia nowej, śmiercionośnej broni, zmuszająca Izrael do reakcji nawet za cenę pełnej wojny 

Ostatnio pojawia się coraz więcej doniesień o potencjalnym użyciu przez Hezbollah, Hamas i PIJ nowej broni, która może spowodować dużą liczbę ofiar śmiertelnych w Izraelu. W tej sytuacji Izrael będzie prawdopodobnie zmuszony do odpowiedzi na dużą skalę, wykraczającej poza rutynowe środki antyterrorystyczne, nawet za cenę wojny totalnej.

Niedawno doniesiono, że Izrael udaremnił próbę przemytu na Zachodni Brzeg przez Jordanię potężnych urządzeń wybuchowych wyprodukowanych w Iranie, które rozrzucają duże ilości śmiercionośnych odłamków. Użycie takich urządzeń wybuchowych poważnie zagraża oddziałom izraelskim działającym na Zachodnim Brzegu i może skutkować licznymi ofiarami. Dziennikarz Abd Al-Bari Atwan, redaktor internetowego arabskiego dziennika „Al-Rai Al-Yawm”, napisał w artykule, że „w nadchodzących dniach i tygodniach [bojownicy] ruchu oporu na Zachodnim Brzegu otrzymają zaawansowaną broń, dostarczoną przez szereg krajów i organizacji, w tym rakiety przeciwpancerne Kornet.”

Yigal Carmon – prezes i założyciel MEMRI