Africa Corps zastąpi Wagnera w Afryce?
Rosyjskie ministerstwo obrony narodowej tworzy nową frakcję najemników, która ma zastąpić Grupę Wagnera w realizacji interesów Rosji w Afryce. Ugrupowanie zostało nazwane „Africa Corps” co jest bezpośrednim nawiązaniem do nazwy hitlerowskiego korpusu ekspedycyjnego Afrika Korps.
Na utworzenie nowej najemniczej grupy na terytorium Libii przyzwolił, jak podaje Institute of Study of War (ISW), marszałek Chalifa Haftar, przywódca wojskowy jednej z walczących w Libii stron, wspierany od początku konfliktu przez rosyjskich najemników. Haftar spotkał się w listopadzie w Benghazi z wiceministrem obrony narodowej Rosji Junus-biekiem Jewkurowem, który otrzymał od Putina zadanie przejęcia, przy współpracy z GRU, kontroli nad interesami Wagnera.
Ten ruch ministerstwa obrony to kolejna próba zrekrutowania byłego personelu Wagnerowców. Jeden z rosyjskich bloggerów zajmujących się sprawami wojskowości i będący w bliskich relacjach z ministerstwem obrony zamieścił ogłoszenie rekrutacyjne, w którym najemnikom oferuje się ponad 3 tysiące dolarów, więcej niż wcześniej otrzymywali Wagnerowcy. Zdaniem ISW potwierdza to też wcześniejsze nieudane próby bezpośredniego zachęcenia byłych członków Grupy Wagnera do powrotu do działalności operacyjnej w Afryce. Stąd w swojej komunikacji Africa Corps, chociaż powstało jako „rywal” Wagnerowców, nie jest agresywne w komunikacji przeciwko nim, mając nadzieję na przyciągnięcie w końcu rekrutów.
Dla Rosji ważne jest szybkie zastąpienie poprzedniego ugrupowania, żeby wesprzeć junty wojskowe w Mali, Burkina Faso i Nigrze, które wyparły z tego rejonu Francję. W listopadzie udało się oddziałom malijskim, wspieranym przez 600 rosyjskich najemników, odbić bazę w Kidal z rąk Tuaregów. W Burkina Faso Rosja przygotowuje się do rozmieszczenia wojsk, a także negocjuje z Nigrem, by stać się jego kluczowym wojskowym dostawcą. Africa Corps ma zostać nową siłą, która będzie realizowała rosyjskie interesy na kontynencie.
Od lata 2023 roku nie było pewne, w jaki sposób Rosja zagospodaruje najemników oraz związane z Wagnerem biznesy w Afryce. Nowa siła kładzie nacisk na rekrutację byłych najemników Wagnera, ale też priorytet dostaną osoby, które służyły na Ukrainie i tam zdobyły doświadczenie. Intratne, w porównaniu do rosyjskich płac, dochody najemników, mają stanowić dodatkową zachętę do tego, żeby najpierw przejść przez walki na Ukrainie. Szukani są też specjaliści, którzy mają doświadczenie z obsługi czołgu, artylerii, dronów, systemów obrony powietrznej itp.
Moskwa w Afryce używa do wypychania Zachodu nie tylko siły militarnej. Skupia się także na propagandzie, która na przykład napaść Rosji na Ukrainę wpisuje w ramy szerokiego konfliktu między Zachodem a Globalnym Południem. Jak podano na wspomnianym militarnym blogu, celem Africa Corps „jest przeprowadzenie wielkoskalowych militarnych działań na kontynencie, by wspierać kraje, które próbują pozbyć się neokolonialnej zależności, oczyścić obecność Zachodu i osiągnąć pełną niezależność”.
Jan Wójcik