Ponad 117 milionów ludzi na świecie zostało w zeszłym roku zmuszonych do opuszczenia miejsca zamieszkania – informuje biuro wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców. 2023 roku był 12 z rzędu, w którym liczba ta rosła.
To nie są wszystko uchodźcy, którzy uciekają ze swoich krajów, 60 proc. to osoby, które uciekają przed konfliktem wewnętrznym na terenie swojego kraju. Tu należy przede wszystkim mówić o Sudanie i wojnie pomiędzy dwoma frakcjami sił zbrojnych
– komentuje Jan Wójcik, ekspert ds. migracji i terroryzmu, redaktor Układu Sił.
Jak przekazał komisarz Filippo Grandi, głównym czynnikiem wpływającym na wzrosty są konflikty. W Sudanie 9 milionów osób zostało zmuszonych do ucieczki w inne miejsca kraju, natomiast 2 miliony opuściły go przez granicę z Czadem, Egiptem i Sudanem Południowym. Do ucieczki zmuszonych zostało także 80 proc. mieszkańców Gazy.
Czy będzie to miało wpływ na Europę? Z 37 milionów uchodźców na świcie jedna trzecia znalazła schronienie na naszym kontynencie. Najwięcej światowych uchodźców pochodzi z Afganistanu, Syrii, Wenezueli i Ukrainy. Z każdych 10 milionów zmuszonych do ucieczki około miliona znajduje azyl w Europie
– dodaje Wójcik.
Komisarz Filippo ostrzegł, że jeżeli globalna geopolityka nie ulegnie zmianie, liczba uchodźców wewnętrznych i zewnętrznych będzie wzrastać.
75 proc. uchodźców przebywa w krajach o niskim lub średnim dochodzie, którym trudno jest ich utrzymać. Skuteczne i efektywne ekonomicznie mogłoby być wsparcie finansowe tych państw
– mówi Jan Wójcik.
Eugeniusz Romer