Ameryka nie może się otrząsnąć po zamachu na Donalda Trumpa. Jego kontrkandydat w wyścigu do fotela prezydenckiego, urzędujący prezydent Joe Biden potępił próbę zabójstwa i wezwał do ostudzenia emocji politycznych. 

Na ostatnie wydarzenia szybko zareagował też sztab Bidena. Z telewizji i Internetu wycofano reklamy uderzające w Trumpa, kładąc nacisk na bardziej pozytywny przekaz dotyczący przyszłości.

Mimo to komentatorzy amerykańskiej polityki obawiają się, że zamach pogłębi polaryzację i doprowadzi do erupcji przemocy. Zwolennicy Donalda Trumpa winią Partię Demokratyczną za demonizowanie go w swoim przekazie. Z kolei jego przeciwnicy podkreślają, że on sam używał ostrej i obraźliwej retoryki. 

Sytuacji nie polepsza rozprzestrzenianie się teorii spiskowych. Jedna z nich mówi, że zamach został zainscenizowany, by pomóc Trumpowi wygrać wybory. Według innej natomiast, administracja Bidena celowo osłabiła należną Trumpowi ochronę. 

Zachowanie Secret Service, odpowiedzialnej za ochronę najważniejszych osób w państwie, w tym byłych prezydentów, zbada amerykański kongres. Jej członkowie mieli ignorować ostrzeżenia dotyczące mężczyzny z bronią podczas wiecu wyborczego Trumpa w Pensylwanii. 

Do byłego prezydenta strzelał 20-letni Thomas Crooks. Był zarejestrowany jako wyborca Partii Republikańskiej, choć wcześniej wpłacił drobny datek na demokratów. Zaraz po oddaniu strzałów w kierunku Trumpa został zabity przez snajperów. Jego motywacje nie są znane, a szczegóły sprawy bada FBI. 

Donald Trump został postrzelony w ucho. Nie odniósł poważniejszych obrażeń i czuje się dobrze. 

Chińczycy budują bazę w Kambodży

Dwa chińskie okręty wojenne dokowały w wojskowej bazie morskiej Ream w Kambodży niemal codziennie od grudnia – pisze The New York Times. Baza jest rozbudowywana przez Chińczyków, a zdjęcia satelitarne pokazują, że łudząco przypomina chiński obiekt wojskowy w afrykańskim Dżibuti. To rodzi podejrzenia, że będzie to kolejna baza marynarki wojennej Pekinu. 

Baza Ream nie jest miejscem, które może dać dużą przewagę strategiczną Chinom, ale może być zapleczem remontowym i logistycznym. Powstają tam suchy port i pochylnia dla jednostek o wiele większych niż te, którymi dysponuje Kambodża. Stąd podejrzenie, że ma to być obiekt dla Pekinu 

– tłumaczy dr Mateusz Chatys z Centrum Spraw Azjatyckich Uniwersytetu Łódzkiego.

Były rzecznik Pentagonu John Supple kilka lat temu mówił, że nie ma wątpliwości co do tego, że Chiny chcą wybudować w Ream bazę dla siebie. Niejasne są natomiast ich intencje. Z kolei władze Kambodży przekonują, że Chińczycy jedynie pomagają w modernizacji marynarki wojennej i baza nie należy do nikogo innego, jak tylko do Phnom Penh. 

Na zgodę Kambodży mogło wpłynąć kilka zachęt ze strony Pekinu. Po pierwsze pomoc technologiczna w rozbudowie i pogłębieniu podejścia do portu. Po drugie, rządy w Kambodży zbliżają się do autorytaryzmu, opozycja jest prześladowana, a Chiny zawsze bronią Phnom Penh w środowisku międzynarodowym. Po trzecie to możliwe zachęty finansowe wspierające rozwój infrastruktury

– komentuje dr Chatys. 

Chiny od lat rozbudowują marynarkę wojenną i budują zdolności do projekcji siły na całym świecie. Na Morzu Południowochińskim tworzą sztuczne wyspy o przeznaczeniu militarnym. Finansują też lub posiadają kilkadziesiąt portów morskich na globie.

Chiny mogą posłużyć się tą bazą do wywierania presji na państwa, z którymi mają spory o wody terytorialne, np. Tajlandię, traktatowego sojusznika USA lub Wietnam

– dodaje Mateusz Chatys. 

Rosjanie chcieli zabić prezesa spółki zbrojeniowej

Rosja próbowała zabić Armina Pappergera, prezesa niemieckiej spółki zbrojeniowej Rheinmetall. To czołowy producent amunicji artyleryjskiej oraz pojazdów dostarczanych Ukrainie. Do tych ustaleń doszła telewizja CNN na bazie rozmów z anonimowymi przedstawicielami administracji amerykańskiej i niemieckiej. 

Służby amerykańskie miały przekazać Niemcom dane wywiadowcze na temat planowanego zamachu. Dzięki nim udało się udaremnić próbę zabójstwa. Stany Zjednoczone i Niemcy odmówiły komentarza w tej sprawie, natomiast Rosja zaprzeczyła doniesieniom. 

Sam Papperger stwierdził w rozmowie z Financial Times, że plan zamachu był możliwy. Jak powiedział, rząd niemiecki zwiększył ochronę jego osoby. 

Rheinmetall ma w planach wybudowanie fabryki amunicji i pojazdów opancerzonych na Ukrainie. Jak powiedział w rozmowie z CNN anonimowy urzędnik NATO, Rosja wzmocniła działania dywersyjne na terenie Europy, mające utrudnić dostarczanie broni Kijowowi. 

Matka Google idzie na zakupy

Alphabet, spółka matka Google planuje kupić za 23 mld dolarów Wiz, start-up zajmujący się cyberbezpieczeństwem – dowiedział się The Wall Street Journal. Jeżeli transakcja dojdzie do skutku, będzie to największy dotychczasowy zakup. 

Rozmowy na razie mają nie być w zaawansowanym stadium. Problemem mogą okazać się też przepisy antymonopolowe. W ostatnich latach organy poszczególnych państw były wyczulone na wykupywanie przez gigantów technologicznych wschodzących spółek. Ostatniego tak dużego zakupu Alphabet dokonał 10 lat temu, nabywając Motorola Mobility. 

Wiz został założony cztery lata temu przez Izraelczyka Assafa Rappaporta, byłego dyrektora wykonawczego w Microsoft. Od tego czasu uzyskał od inwestorów dwa miliardy dolarów. Firma zajmuje się bezpieczeństwem danych przechowywanych i przetwarzanych w chmurze. Wśród klientów ma spółki takie jak Salesforce, Mars i BWM. 

Eugeniusz Romer