Komisja Europejska zgodziła się, by niemiecki rząd wsparł kwotą 5 mld euro budowę zakładu produkcji chipów w Dreźnie. To połowa wartości inwestycji, którą prowadzi TSMC – największy na świecie tajwański wytwórca mikroprocesorów. 

Spółka wraz z niemieckimi firmami Bosch i Infineon oraz holenderskim NXP utworzą podmiot typu joint venture pod nazwą European Semiconductor Manufacturing Company. To przedsięwzięcie to druga największa inwestycja dofinansowana w ramach European Chips Act – strategii unijnej, która ma zwiększyć samowystarczalność Europy w zakresie produkcji półprzewodników. 

Najwięcej pieniędzy – 10 mld euro – przyznano do tej pory na budowę zakładu Intela w Magdeburgu. Kolejnych 10 mld dołoży niemiecki rząd. Cała inwestycja będzie kosztować 33 mld euro. Nie uzyskała ona jednak jeszcze akceptacji Komisji Europejskiej, podobnie jak budowa zakładu tej firmy w Miękini w Polsce. 

Intel w ostatnich miesiącach zmaga się z problemami finansowymi i spadkiem zaufania inwestorów, co rodzi obawy, że europejskie inwestycje mogą zostać wstrzymane. Minister gospodarki Saksonii-Anhaltu przekonuje jednak, że nie ma świadczących o tym sygnałów. W podobnym tonie wypowiada się polskie przedstawicielstwo Intela. 

Frontex kupuje sprzęt

Frontex ogłosił przetargi o łącznej wartości 400 mln euro na wyposażenie dla straży granicznej. Chodzi o drony, noktowizory, urządzenia zapewniające łączność oraz inne narzędzia nadzoru. To odpowiedź na apele państw członkowskich do Komisji Europejskiej o zwiększenie szczelności granic zewnętrznych wspólnoty. 

Frontex rozpoczął używanie dronów w 2018 roku. Wówczas udało się namierzyć 5 tys. osób zmierzających do Europy przez Morze Śródziemne. Rok później zamówiono drony o wartości 50 mln euro od francuskiego Airbusa i izraelskiej firmy IAI. Były one zdolne do lotu przez 30 godzin. 

Wykorzystanie dronów jest krytykowane przez organizacje zajmujące się prawami człowieka. W 2021 roku dane pozyskane przez Frontex posłużyły władzom Libii do zawrócenia łodzi z około dziesięcioma tysiącami ludzi próbujących nielegalnie przedostać się do Europy. 

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ubiegając się o to stanowisko zapowiedziała, że potroi liczbę funkcjonariuszy Frontexu i powoła komisarza, który będzie zajmował się problemem migracji przez Morze Śródziemne. 

Czesi kupią broń Ukrainie za rosyjskie pieniądze

Komisja Europejska powierzyła Czechom zakup amunicji dla Ukrainy za pieniądze z rosyjskich aktywów zamrożonych na Zachodzie. Praga będzie pełnić rolę pośrednika – będzie zamawiać broń zgodnie z potrzebami zgłoszonymi przez stronę ukraińską. 

Jest to naturalna kontynuacja poprzedniej czeskiej inicjatywy zakupu amunicji dla Ukrainy poza Unią Europejską. Nie ogłoszono publicznie, kim są dostawcy, by nie spowodować reperkusji ze strony Rosji. Pieniądze na ten cel powierzyło Czechom 15 państw członkowskich wspólnoty. 

Niedawno Komisja Europejska ogłosiła, że przekaże pierwsze 1,5 mld euro z rosyjskich aktywów na pomoc Ukrainie. Część tej kwoty ma trafić właśnie do Czech. 

Litwa buduje poligony

Litwa przymierza się do utworzenia nowych poligonów. Pogarszające się środowisko bezpieczeństwa powoduje większe wydatki na obronność oraz konieczność prowadzenia ćwiczeń. Wstępną lokalizacją są okolice miast Taurogi i Szyłele. 

Powoduje to jednak niepokój o przejezdność terenu oraz hałas. Ministerstwo obrony zapewnia, że negatywne skutki będą minimalizowane. Na poligonach mają być prowadzone manewry, ale nie ćwiczenia z użyciem artylerii. 

W zeszłym roku Niemcy zapowiedziały rozmieszczenie na stałe 4 tys. żołnierzy w na Litwie w miejscowości Rudniki, położonej blisko granicy z Rosją i Białorusią. Strona litewska właśnie rozpoczęła budowę przeznaczonej dla nich bazy wojskowej. Litwa wydaje 3 proc. PKB na obronność.