Socjaldemokratyczna Partia Niemiec wygrywa wybory w Brandenburgii. Zdobyła 30,9 proc. głosów. Nie ma jednak powodów do radości. Tuż za nią uplasowała się Alternatywa dla Niemiec z wynikiem 29,2 proc. głosów. Tym samym poprawiła swój wynik sprzed pięciu lat o prawie sześć procent, a część sondaży wskazywała, że partia ta wygra wybory.

Brandenburgia jest bastionem SPD. Ugrupowanie to rządzi w niej od 1990 roku.

AfD we wschodnich Niemczech stała się już tzw. Volkspartei, czy partią, na którą głosują wyborcy o różnym profilu nie tylko ludzie o poglądach skrajnie prawicowych. Przede wszystkim wybierają ją osoby niezadowolone z polityki migracyjnej. AfD jest uznawana za partię, która najlepiej wie, jak poradzić sobie z tymi problemami. Proponuje radykalne rozwiązania, takie jak zamknięcie granic czy wydalenie osób już przeybwających w Niemczech

– tłumaczy Patrycja Tepper z Instytutu Zachodniego.

75 proc. ankietowanych, którzy głosowali na SDP zadeklarowało, że zrobiło to przede wszystkim po to, by nie dopuścić do władzy AfD. Dodatkowo Michael Kretschmer z Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej, premier Saksonii, zachęcał wyborców swojej partii, by oddali głos na SPD, także w celu polepszenia jej wyniku względem skrajnej prawicy.

Częściowo z tego powodu CDU osiągnęła najgorszy w historii wynik w Brandenburgii – 12,1 proc. Przed nią uplasował się skrajnie lewicowy Sojusz Sary Wagenknecht, który uzyskał 13,5 proc. głosów.

Według wstępnych wyników niemożliwa będzie koalicja SPD-CDU, ponieważ zabraknie jednego posła do jej utworzenia. Konieczne więc będą rozmowy z Sojuszem Sary Wagenknecht. Utrzymanie dotychczasowej koalicji także nie będzie możliwe, ponieważ Zieloni w ogóle nie dostali się do Landtagu

– dodaje Patrycja Tepper.

Wybory w Brandenburgii rodzą pytanie o polityczną przyszłość Olafa Scholza, obecnego kanclerza Niemiec. Scholz osiąga fatalne wyniki w sondażach popularności. Dietmar Woidke, premier Brandenburgii celowo unikał jego obecności na wiecach wyborczych i innych wydarzeniach kampanijnych.

Za rok w Niemczech odbędą się wybory krajowe. Dotychczas naturalnym kandydatem na kanclerza był Olaf Scholz. Dietmar Woidke odsunął go jednak i pokazał, że może uzyskać bez niego dużo lepsze wyniki w landzie, z którego Scholz pochodzi. Wśród kandydatów na kanclerza wymieniany jest także popularny minister obrony Boris Pistorius. Scholz może jednak próbować pokazać, że to dzięki niemu, dzięki jego strategicznym posunięciom udało się pokonać AfD w Brandenburgii

– dodaje Patrycja Tepper.

Na początku września wybory do Landtagów odbyły się w Turyngii i Saksonii. W tej pierwszej AfD wygrała, w drugiej niewielką ilością głosów została pokonana przez CDU.

Zełenski przekonuje do „planu zwycięstwa”

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński udał się do Waszyngtonu, by zaprezentować przygotowany przez niego i zespół ekspertów tzw. plan zwycięstwa. Dokument chce przedstawić prezydentowi Stanów Zjednoczonych Joe Bidenowi oraz kandydatom do fotela prezydenckiego: Kamali Harris i Donaldowi Trumpowi.

Zełeński nie podał szczegółów planu. Powiedział jednak, że jeżeli zostanie on poparty przez zachodnich przywódców, może skłonić Władimira Putina do rozmów pokojowych. Wcześniej ogłosił także, że pod koniec roku zwoła kolejny szczyt w sprawie pokoju na Ukrainie, na który zostanie zaproszona także Rosja.

Tymczasem tuż przed wylotem Zeleńskiego rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Maria Zacharowa poinformowała, że Rosja nie weźmie udziału w takim szczycie. Jak oceniła, byłaby to próba przymuszenia Moskwy do zaakceptowania formuły pokojowej prezydenta Ukrainy rękami zachodnich przywódców.

Rosja, zgodnie z jej słowami, siądzie do rozmów jedynie wtedy, gdy padną poważne propozycje oparte na geopolitycznych realiach.

Banki wspierają atom

14 z największych banków na świecie poparło ustalenia ze szczytu klimatycznego COP28. Chodzi o potrojenie ilości produkowanej energii jądrowej na świecie do 2050 roku. Giganci tacy jak Bank of America, BNP Paribas, Morgan Stanley czy Goldman Sachs zadeklarowali wsparcie dla energetyki nuklearnej, choć nie poinformowali, jak dokładnie będzie ono wyglądać.

Eksperci cytowani przez Financial Times spodziewają się jednak, że instytucje te będą łatwiej udzielać kredytów na inwestycje w elektrownie. Do tej pory, ze względu na długi czas realizacji, wysokie koszty i niepewne rezultaty niechętnie finansowały tego typu projekty. Od czasu ustania boomu lat 70. i 80. elektrownie jądrowe powstają częściej poza blokiem zachodnim: w Azji i na Bliskim Wschodzie.

Powrót do atomu wspierają też giganci technologiczni. Liczą oni, że dzięki energii atomowej łatwiej będzie zasilić budowane przez nich centra danych. W ostatnim czasie Microsoft ogłosił, że wesprze odbudowę elektrowni jądrowej w Pensylwanii.

Musk chce wysłać ludzi na Marsa

Elon Musk zapowiedział, że jego firma SpaceX wyśle pięć bezzałogowych rakiety typu Starship na Marsa w ciągu dwóch lat. Jeżeli loty odbędą się bez zakłóceń, w ciągu czterech lat na tę planetę polecą ludzie. Wcześniej Musk zapowiadał, że misja bezzałogowa na Marsa odbędzie się w ciągu pięciu lat, a załogowa w ciągu siedmiu.

W czerwcu rakieta Starship wróciła z przestrzeni kosmicznej i wylądowała na Oceanie Indyjskim. Była to jej czwarta próba. Starship ma być zdolny do wielokrotnego wykorzystania, co znacznie zmniejszyłoby koszty lotów w kosmos. Elon Musk chce, żeby rakieta mogła wynosić w przestrzeń ludzi i duże ładunki.

Niedawno SpaceX zorganizował pierwszy komercyjny spacer kosmiczny dla czterech osób w ramach projektu Polaris Dawn. W 2026 roku jego rakieta ma wynieść na księżyc astronautów w ramach misji Artemis 3.

Eugeniusz Romer