Premier Włoch Georgia Meloni spotkała się z Donaldem Trumpem. Celem wizyty było omówienie kwestii ceł, które administracja prezydenta USA nałożyła na Unię Europejską. Na razie stawka wynosi 10 proc., ale za niecałe trzy miesiące może zostać podniesiona do 20. Wcześniej odbyła się już pierwsza runda rozmów na linii Bruksela-Waszyngton, ale negocjatorzy europejscy narzekali, że strona amerykańska nie przedstawiła klarownych oczekiwań. Liczyli, że spotkanie Meloni z Trumpem pomoże to zmienić.
Włochy mają znaczącą nadwyżkę w handlu towarowym ze Stanami Zjednoczonymi, wynoszącą ponad 45 mld dolarów. Francja wyraziła obawę, że dwustronne spotkanie stwarza ryzyko podważenia europejskiej jedności. Jednak Komisja Europejska życzliwe odniosła się do podróży Meloni. Włoska premier miała być w stałym kontakcie z Brukselą.
Premier Włoch Giorgia Meloni postrzegana jest przez europejski establishment jako polityk mająca szansę dotrzeć do Donalda Trumpa. Jej wizyta w USA przebiegła w dobrej atmosferze, a po rozmowach pojawiły się sygnały, że możliwe jest wznowienie negocjacji nad umową handlową między UE a Stanami Zjednoczonymi.
Meloni zaznaczyła, że nie ma mandatu do reprezentowania całej Unii, ale chce doprowadzić do rozpoczęcia rozmów handlowych między Brukselą a Waszyngtonem. Strona amerykańska również wysyła sygnały otwartości, choć nie wiadomo jeszcze, na jakich warunkach.
Wśród potencjalnych żądań USA mogą się znaleźć ograniczenia współpracy z Chinami – np. zmniejszenie importu chińskich produktów, blokowanie chińskich inwestycji czy przeciwdziałanie omijaniu ceł przez towary trafiające na rynek amerykański przez Europę.
Kolejnym spornym obszarem może być rolnictwo. USA zależy na dostępie do europejskiego rynku dla swoich produktów, często niespełniających unijnych norm. Gdyby do tego doszła jeszcze umowa z krajami Mercosur, unijne rolnictwo znalazłoby się pod ogromną presją. Dlatego choć rozmowy są możliwe, szybkie porozumienie wydaje się mało prawdopodobne
– tłumaczy dr Marek Stefan, zastępca redaktora naczelnego Układu Sił.
Trump powiedział, że Włochy są jednym z najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych w Europie. Stwierdził, że nie będzie żadnego problemu, by zawrzeć porozumienia handlowe z jakimkolwiek państwem Unii Europejskiej. Meloni zapowiedziała, że włoskie firmy zainwestują 10 mld euro w USA. Oceniła również, że Europejczycy muszą kupować więcej gazu od Amerykanów. Premier Włoch zapowiedziała, że jej kraj ogłosi plan wydawania 2 proc. PKB na obronność na najbliższym szczycie NATO, który odbędzie się w czerwcu w Hadze.
Litwa chce wzmocnić połączenie wojskowe z Polską
Litwa chce, w porozumieniu z Polską, rozbudować drogę łączącą Augustów z Wilnem. Ma ona uzyskać parametry niezbędne do potrzeb wojskowych. Wymagałoby to przebudowy 113 km drogi oraz renowacji ośmiu mostów. W optymistycznym scenariuszu projekt miałby zostać ukończony w 2028 roku.
Na razie głównym korytarzem komunikacyjnym w przypadku działań militarnych jest droga prowadząca z Warszawy do Kowna, będąca częścią trasy Via Baltica. Mobilność wojskową wzmacnia Rail Baltica, czyli połączenie kolejowe biegnące przez oba kraje. Wszystkie wspomniane trasy przechodzą przez Przesmyk Suwalski.
Litewski wiceminister obrony Tomas Godliauskas powiedział, że przy okazji wzmocniony zostałby system zapór na granicach z Białorusią i Obwodem Królewieckim. Szukano by także sposobów, by uodpornić się na zagłuszanie sygnału GPS przez Rosjan.
Projekt rozbudowy drogi ma być częścią działań na rzecz poprawy stanu infrastruktury podwójnego zastosowania w Europie. Komisarz Unii Europejskiej ds. obrony Andrius Kubilius wezwał do szybkiego przeznaczenia na ten cel 70 mld euro. Na razie jednak projekt nie został objęty unijnym dofinansowaniem. Według słów litewskiego wiceministra, Polska i Litwa będą o to zabiegać.
Wojna celna USA z Chinami wyhamowuje
Donald Trump zasygnalizował, że wymiana ciosów z Chinami w ramach wojny celnej zakończyła się. Amerykański prezydent powiedział, że nie chce dalej zwiększać ceł, ponieważ, jak się wyraził, „od pewnego punktu ludzie przestają kupować”. Obecnie stawki na chińskie towary wnoszą 145 proc. W przeciwnym kierunku jest to 125 proc.
W zeszłym tygodniu Pekin zakomunikował, że nie będzie dalej uczestniczyć w „grze w liczby” i nie będzie odpowiadać na postępowanie USA w tej sprawie. Trump stwierdził, że mimo wszystko oba kraje pozostają w kontakcie i że sprawa podpisania porozumienia z Chinami wygląda optymistycznie. Według źródeł Agencji Reutera, nie doszło do żadnych znaczących rozmów na wysokim szczeblu pomiędzy oboma krajami.
Trump odniósł się także do sprawy ByteDane, właściciela TikToka. Firma jest zobowiązana do pozbycia się większości aktywów w Stanach Zjednoczonych. Prezydent kilkukrotnie przedłużył termin, do którego musi to zrobić. Powiedział, że porozumienie w tej sprawie jest przygotowane, ale należy poczekać, aż rozwiązany zostanie spór handlowy.
Tymczasem od 10 tygodni całkowicie zamarły dostawy gazu skroplonego ze Stanów Zjednoczonych do Chin. Pekin wprowadził cła na amerykański LNG w wysokości 49 proc., co sprawia, że zakup staje się zupełnie nieopłacalny. Od czasu napaści Rosji na Ukrainę Chiny zmniejszały zamówienia. W 2022 roku gaz skroplony z USA stanowił 11 proc. dostaw do kraju, w zeszłym roku jedynie 6 proc. Chińska ambasador w Moskwie zasugerowała, że zwiększone mogą zostać zakupy w Rosji.
AI wypiera programistów
Firmy zajmujące się sztuczną inteligencją, takie jak OpenAI, Antrophic czy Google, ścigają się w tworzeniu modeli mających zastąpić ludzi w zakresie programowania. OpenAI w tym tygodniu udostępniło modele GPT-4.1, 02 i 03, zdolne do kodowania oraz narzędzie Codex CLI, czyli agenta bazującego na sztucznej inteligencji, wykonującego zadania dotychczas powierzane programistom.
Dyrektor ds. produktów firmy Kevin Weil powiedział, że obecny rok jest tym, w którym sztuczna inteligencja stanie się lepsza w kodowaniu od ludzi na zawsze. W jego ocenie jest to zmiana mająca, jak powiedział, „demokratyzujący wpływ”, ponieważ każdy będzie mógł tworzyć oprogramowanie.
W 2023 roku według testu branżowego SWE-bench sztuczna inteligencja mogła rozwiązać jedynie 4,4 proc. problemów związanych z programowaniem. Obecnie jest to prawie 70 proc. Jak wykazano w badaniu na platformie poświęconej kodowaniu GitHub, 92 proc. amerykańskich programistów wykorzystuje w pracy narzędzia oparte na sztucznej inteligencji.
Meta w zeszłym roku uruchomiła własnego asystenta programowania, który pisze kod w oparciu o zapytania tekstowe. W lutym podobne narzędzie – Claude Code – udostępnił Antrophic. Według ekspertów cytowanych przez Financial Times, obserwowana obecnie rewolucja zmusi branżę do głębokiego przemyślenia struktury zatrudnienia.
Opracował Eugeniusz Romer.
Espresso Układu Sił dostępne również na YouTube oraz jako podcast: