Układ Sił

Kolejna awantura o Ukrainę. Czy Trump się wycofa?

KUBA BENEDYCZAK

KUBA BENEDYCZAK

Specjalista od polityki rosyjskiej i międzynarodowej. Redaktor Układu Sił

Donald Trump skrytykował nocny rosyjski atak rakietowy na Kijów. W jego wyniku zginęło 12 osób, a 90 zostało rannych. To pierwszy nalot o tak dużej skali od początku roku. Prezydent Stanów Zjednoczonych zaapelował w mediach społecznościowych do Władimira Putina, by ten powstrzymał się od takich działań. Stwierdził, że atak został przeprowadzony w bardzo złym momencie. Napisał także, że każdego tygodnia wojny ginie 5 tys. żołnierzy i trzeba osiągnąć pokój. 

Jednocześnie amerykański przywódca dzień wcześniej skrytykował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który z kolei powiedział, że nie zamierza uznać rosyjskiej okupacji Krymu. Trump odpowiedział, że Zełenski może mieć pokój albo może walczyć przez kolejne 3 lata i ostatecznie stracić cały kraj. Jak stwierdził, porozumienie jest blisko, ale konieczne jest, by człowiek „bez kart w ręce” je zaakceptował. 

Wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego są głęboko polityczne. Jako przywódca państwa nie może otwarcie uznać aneksji Krymu i innych terytoriów przez Rosję – nie tylko ze względu na interes narodowy, ale również z uwagi na zbliżające się wybory, w których zapewne będzie chciał startować.

Zełenski walczy jak lew o sprawę ukraińską, jeżdżąc po świecie i szukając wsparcia nawet u chińskich urzędników niższego szczebla. Zdaje sobie sprawę, że czas działa na jego niekorzyść. Nie prowadzi bezsensownej walki, chociaż możliwe, że zakończy się ona porażką, podobnie jak wysiłki polskiej emigracji po II wojnie światowej.

Nie może rozpocząć negocjacji od rezygnacji z Krymu czy czterech obwodów. Musi walczyć do końca. Tymczasem Donald Trump zdaje się akceptować rosyjskie warunki. Dla jego administracji oddanie tych terenów to sprawa drugorzędna wobec innych celów.

Czy Ukraińcy by to zaakceptowali? Część społeczeństwa jest zmęczona wojną, ale wielu żołnierzy i ich rodzin nie pogodzi się z takim obrotem spraw. Wielu wróci z wojny okaleczonych, z PTSD, z dostępem do broni, sfrustrowanych i niezdolnych do normalnego życia. Pozostaną z poczuciem, że ich walka była bez sensu

– tłumaczy Jakub Benedyczak, analityk ds. Rosji i redaktor Układu Sił. 

Według Trumpa wypowiedź Zełenskiego o Krymie była szkodliwa dla postępu negocjacji pokojowych, a półwysep został utracony dawno temu i jego status „nie podlega dyskusji”. Ocenił także, że z ukraińskim prezydentem jego administracji rozmawia się trudniej niż z Rosjanami.  

Wcześniej Trump powiedział, powtarzając słowa sekretarza stanu Marco Rubio, że Stany Zjednoczone wycofają się z pośredniczenia w negocjacjach pokojowych, jeżeli szybko nie uda się osiągnąć porozumienia. 

Rosjanie “czują krew”, kiedy widzą jak Zełenski nadal desperacko próbuje zdobyć poparcie – jeździ, negocjuje, liczy, że los może się jeszcze odwrócić. Dają mu jednocześnie do zrozumienia, co mogą mu zrobić: zaatakować Kijów, uderzyć na Chersoń – choć opinia publiczna mogła o tym zapomnieć.

To jednak Trump, nie Zełenski, daje mu przestrzeń do działania. Trump nie jest zły na Putina – być może na jego miejscu zrobiłby to samo. Trump jest zły na Zełenskiego za to, że ten nie chce ustąpić

– dodaje Jakub Benedyczak. 

W środę odbyło się spotkanie przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, Ukrainy oraz państw europejskich w sprawie możliwego zawieszenia broni. Stronę amerykańską miał reprezentować Rubio, jednak w ostatniej chwili odwołał swój przylot. Według doniesień medialnych, przyczyną był brak porozumienia z pozostałymi partnerami w odniesieniu do propozycji pokojowych. 

Według portalu Axios Zełenski chciał, by podstawą rozmów była propozycja 30-dniowego zawieszenia broni, a nie szerszy układ pokojowy, na co naciskał Waszyngton. Jednocześnie Stany Zjednoczone miałyby oficjalnie uznać przynależność Krymu do Rosji i zgodzić się de facto na przyłączenie do niej okupowanych obwodów ukraińskich. Część sankcji miałaby zostać zniesiona, a układ zakładałby także możliwość przyszłej współpracy gospodarczej. 

Z kolei według Financial Times, Władimir Putin miał zgodzić się w niedawnej rozmowie z amerykańskim wysłannikiem Stevem Witkoffem, by rozgraniczenie z Ukrainą przebiegało na obecnej linii frontu. Oznaczałoby to rezygnację z części obwodów ukraińskich, które Rosja uznaje za swoje. 

Wrze na linii Nowe Delhi-Islamabad

Pakistan zamknął przestrzeń powietrzną dla indyjskich linii lotniczych. Wstrzymał też wzajemny handel, w tym za pośrednictwem państw trzecich oraz wydawanie wiz dla obywateli Indii. Islamabad zagroził również zupełnym zerwaniem wzajemnych relacji, w tym umowy Simla z 1972 roku, będącej ich podstawą i ustanawiającej linię rozgraniczenia w Kaszmirze. 

Doszło do tego po tym, jak Nowe Delhi zawiesiło jednostronnie zawarty w 1960 roku traktat o wspólnym korzystaniu z rzeki Indus i zamykając jedyne lądowe przejście graniczne pomiędzy krajami. Była to z kolei odpowiedź na wydarzenia w indyjskiej części Kaszmiru. Islamistyczni bojownicy otworzyli ogień do turystów, zabijając 26 osób. Indie twierdzą, że dwóch z trzech napastników pochodziło z Pakistanu. Premier Narendra Modi zapowiedział ściganie sprawców „aż po krańce Ziemi”.

Indus jest niezwykle ważny dla Pakistanu. Zapewnia napęd dla elektrowni wodnych oraz pozwala nawadniać pola uprawne. Kaszmir natomiast od dekad jest przedmiotem sporu pomiędzy krajami. 

USA chcą się wycofać z ceł na Chiny

Sekretarz skarbu USA Scott Bessent powiedział, że wysokie cła nałożone na siebie nawzajem przez Stany Zjednoczone i Chiny są nie do utrzymania. Obecnie stawki wynoszą 145 proc. na towary chińskie i 125 proc. na towary amerykańskie. Bessent stwierdził, że obie strony nie wierzą, że taki stan może trwać długo. Oznacza on de facto wzajemne embargo i całkowite gospodarcze odcięcie się od siebie dwóch krajów. 

Według źródła The Wall Street Journal Stany Zjednoczone są gotowe do zmniejszenia ceł nawet do poziomu 50 proc., jeżeli Chińczycy wyrażą chęć podjęcia rozmów. Rzecznik Białego Domu powiedział, że są to czyste spekulacje, natomiast Donald Trump stwierdził, nie podając szczegółów, że USA zawrą uczciwe porozumienie z Pekinem. Chiny poinformowały natomiast, że jeżeli Waszyngton chce rozmawiać, musi znieść wszystkie jednostronnie wprowadzone cła. Żadne negocjacje, jak twierdzi strona chińska, nie zostały jeszcze podjęte. 

Z kolei Financial Times informuje, że prezesi amerykańskich spółek wykorzystali kwartalne spotkania z akcjonariuszami dotyczące wyników finansowych, by skrytykować politykę celną administracji Trumpa. Wprawdzie odbyło je jeszcze niewiele firm z indeksu S&P 500, ale w trakcie 90 proc. dotychczasowych posiedzeń podnoszono problem ceł. W trakcie 44 proc. padło słowo „recesja”.

Holenderski wywiad ostrzega Europę przed Rosją

Holenderski wywiad wojskowy twierdzi, że Rosja intensyfikuje swoje działania hybrydowe wymierzone w Europę w przededniu możliwego końca wojny na Ukrainie. Dyrektor agencji MIVD Peter Reesink napisał w corocznym raporcie, że w Holandii doszło do pierwszego cyberataku na służbę publiczną, którego celem było przejęcie kontroli nad systemem informatycznym. 

Podobne ataki przeprowadzano na infrastrukturę krytyczną. Mogły być one przygotowaniem do akcji sabotażowych. Według agencji, rosyjskie ataki w Europie przybierają także formę operacji dezinformacyjnych, szpiegostwa i prób osłabienia społeczeństwa. Jak napisano w raporcie, Rosjanie mapują też Morze Północne w celu przeprowadzenia ataków na znajdującą się tam infrastrukturę. 

Holenderska agencja wywiadowcza twierdzi, że także Chiny stanowią poważne zagrożenie dla Europy. Ma to związek ze zbliżeniem na linii Moskwa-Pekin od czasu wybuchu wojny oraz z agresywną retoryką i działaniami wobec Tajwanu. Chińczycy mają też próbować pozyskiwać zachodnią technologię poprzez szpiegostwo i inwestycje. Dotyczy to w szczególności przemysłu półprzewodnikowego. Holenderska firma ASML jest monopolistą na rynku zaawansowanych maszyn do produkcji chipów. 

Opracował Eugeniusz Romer.

Espresso Układu Sił dostępne również na YouTube oraz jako podcast:

Dodaj komentarz

Oglądaj nas w YouTube i słuchaj jako podcast

Podobne artykuły

Na naszych oczach trwa właśnie pogrzeb światowego systemu “wolnego handlu”. Jego erozja trwa już co najmniej od pierwszej kadencji Donalda Trumpa, ale ogłoszone właśnie...
Krążące od kilku miesięcy w przestrzeni publicznej pomysły doradców i współpracowników prezydenta Trumpa na temat planu dewaluacji dolara, którego jednym z głównych celów byłoby...
Druga administracja Donalda Trumpa wsadziła nas na rollercoaster i zmienia świat jak w kalejdoskopie, co naturalnie zmusza nas do myślenia i działania, najczęściej też...

Robert D. Kaplan

Tragizm polityki naszych czasów

Podczas długiej kariery reportera wojennego i komentatora polityki międzynarodowej w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji Wschodniej Robert D. Kaplan doszedł do przekonania, że istotą geopolityki jest tragedia.

Zobacz jakie materiały video przygotowaliśmy

Oglądaj wywiady na kanale

Jeśli wolisz słuchać wywiadów w wersji audio

Słuchaj podcastów na platformie

Układ Sił
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.