Układ Sił

Za cłami Trumpa stoi coś więcej niż ekonomia

Nowe stawki celne Donalda Trumpa wywołały globalne poruszenie. W rozmowie z Eugeniuszem Romerem Marek Budzisz tłumaczy, dlaczego polityka celna USA to nie tylko ekonomia — to element szerszej, geopolitycznej przebudowy świata.
MAREK BUDZISZ

MAREK BUDZISZ

Publicysta, historyk, dziennikarz, ekspert ds. Rosji i obszarów postsowieckich, współpracownik Strategy&Future

Cła jak pała — nie chodzi o gospodarkę

Trump zapowiedział cła sięgające 20% na towary z państw mających nadwyżki handlowe wobec USA. Oficjalnie chodzi o „wyrównanie bilansu handlowego”, ale lista krajów objętych taryfami — zawierająca m.in. Spitsbergen, Lesotho i wyspy Herd i McDonalda — pokazuje, że nie chodzi o precyzyjną kalkulację ekonomiczną. Budzisz zwraca uwagę, że Rosji i Białorusi w ogóle na liście nie ma, choć objęte będą i tak 10-procentową stawką minimalną.

To polityka, nie ekonomia — twierdzi Budzisz. Trump wykorzystuje cła jako narzędzie presji: nie tyle na wrogów, co na sojuszników, by zmusić ich do bilateralnych negocjacji i ułożenia świata na nowo — z USA w centrum i Europą w defensywie.

Ameryka naciska na Europę

Zdaniem Budzisza, głównym celem tej polityki jest osłabienie Unii Europejskiej jako aktora zbiorowego. Trump woli rozmawiać z pojedynczymi państwami, bo to wzmacnia pozycję przetargową USA. Retorsje celne UE? Tak, ale ich koszt może być wysoki. Dla Polski i krajów bałtyckich — oznaczałoby to droższe zakupy uzbrojenia. Dla Francji — ryzyko odwetu na jej alkohole i luksus. Dla Niemiec — uderzenie w eksport, który generuje 2/3 nadwyżki handlowej UE.

Podział interesów wewnątrz Unii może doprowadzić do pęknięć. Tymczasem Trump stawia warunki i oferuje drogę: przyjąć nowy porządek i płacić za bezpieczeństwo, albo zostać samemu.

Rosja — cel, karta przetargowa czy przypadek?

Choć Rosja nie została wpisana na listę taryf, Budzisz podkreśla, że to może być celowa gra Trumpa. Pokazuje Moskwie, że droga do porozumienia jest otwarta. Jeśli Rosja nie ugnie się w kwestii zawieszenia broni w Ukrainie — USA są gotowe sięgnąć po „stawkę łamiącą kości”, czyli cła 50-procentowe na ropę i sankcje dla jej odbiorców, np. Indii czy Chin. A jeśli się ugnie — może liczyć na lepsze warunki niż inni.

To czysta technika negocjacyjna: „mów miękko i trzymaj pałę za plecami”. Trump nie ukrywa sympatii do Putina — dopóki ten realizuje amerykański scenariusz.

Przebudowa sojuszy i twierdza Ameryka

Zdaniem Budzisza, Trump chce nie tylko odbudować amerykański przemysł, ale i zmienić układ sił na świecie. W jego wizji sojusznicy mają płacić więcej, brać większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo, a USA mają skoncentrować się na obronie własnego terytorium. Projekt „złotej kopuły” — systemu obrony powietrznej nad USA — to symboliczny przykład. Tak samo naciski na Kanadę i Grenlandię: jeśli nie inwestujecie w obronę, USA zrobią to same — ale nie za darmo.

Nowy porządek czy chaos?

Trump i jego doradcy nie ukrywają celu: koniec globalizacji, powrót do protekcjonizmu, hegemonia USA oparta nie na wspólnych wartościach, lecz na sile. W tle są pomysły na zmniejszenie kursu dolara, zmiany w systemie obligacji skarbowych, a nawet opodatkowanie krajów korzystających z dolara jako waluty rezerwowej.

Ale czy ten plan się uda? Budzisz nie ma pewności. Jeśli tak — sojusznicy USA będą słabsi i bardziej zależni. Jeśli nie — USA mogą wycofać się do własnej „twierdzy”, a porządek światowy pogrąży się w chaosie.

Opracowano przy pomocy ChataGPT.

Cała rozmowa dostępna na kanale YouTube Układu Sił:

Dodaj komentarz

Oglądaj nas w YouTube i słuchaj jako podcast

Podobne artykuły

Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział po rozmowach w Paryżu, że propozycja pokoju na Ukrainie kreślona przez administrację amerykańską spotkała się z dobrym przyjęciem. Jednocześnie stwierdził, że jeżeli rozmowy nie...

Francuscy szefowie koncernów energetycznych sygnalizują chęć powrotu do zakupów rosyjskiego gazu. Mimo że Francja jest największym europejskim odbiorcą i dystrybutorem LNG z Rosji, do tej pory postulat ten nie był...
Nie trzeba wielkiej dociekliwości, żeby dostrzec, że Donald Trump po kilku miesiącach rządów wywrócił cały porządek światowy. Najpierw ten geopolityczny, atakując swoich najbliższych sojuszników i szukając zbliżenia z Rosją, czyli...

Robert D. Kaplan

Tragizm polityki naszych czasów

Podczas długiej kariery reportera wojennego i komentatora polityki międzynarodowej w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji Wschodniej Robert D. Kaplan doszedł do przekonania, że istotą geopolityki jest tragedia.

Zobacz jakie materiały video przygotowaliśmy

Oglądaj wywiady na kanale

Jeśli wolisz słuchać wywiadów w wersji audio

Słuchaj podcastów na platformie

Układ Sił
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.