Czy Polacy, Litwini, Estończycy, Łotysze, Rumuni i Bułgarzy mogliby pozostać w pokoju przez sekundę? – pytał prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie udzielonym francuskiej telewizji. Wypowiedź dotyczyła scenariusza, w którym Rosja wygrałaby wojnę na Ukrainie. 

Prezydent stwierdził, że nie planuje działań ofensywnych, ale jego celem jest sprawienie, by Rosja nie wygrała. 

Trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego Macron w tak alarmistycznym tonie uznał za celowe podniesienie kwestii zmiany komunikacji strategicznej z Federacją Rosyjską i wspierania Ukrainy. Ja uważam, co nota bene potwierdzają niedawne słowa Williama Burnsa, szefa CIA – przywódcy Francji, ale do pewnego stopnia też zapewne i Stanów Zjednoczonych dochodzą do wniosku, że Ukraina wojnę przegrywa

– komentuje Marek Budzisz, ekspert ds. Rosji i postsowieckiego Wschodu. 

Macron udzielił wywiadu po tym, jak parlament francuski zatwierdził dziesięcioletnią umowę dotyczącą bezpieczeństwa pomiędzy Paryżem a Kijowem. W jej ramach Francja wesprze Ukrainę kwotą do 3 mld euro jeszcze w tym roku.

Warto zwrócić uwagę na to, co pisze dziennik Le Monde. Dziennikarze tej gazety, powołując się na źródła w otoczeniu Macrona, piszą o tym, iż już od lata ubiegłego roku w środowisku prezydenta, też z jego udziałem, rozważana jest opcja wysłania jakiegoś ograniczonego kontyngentu wojskowego do Odessy, choć nie z misją wojskową. To są klasyczne tripwire forces – siły, które jeżeli dany obszar zostanie zaatakowany, nie spowodują jakiegoś przełomu walce, ale mają uwiarygadniać za zaangażowanie państwa, które takie siły wysyła

– dodaje Budzisz. 

Odnosząc się do nuklearnych gróźb Władimira Putina Macron przypomniał, że Francja także posiada taką broń. 

Słowa Putina na temat eskalacji nuklearnej mają związek z jego oceną, na rzecz kogo pracuje czas. Jeżeli Putin uważa, że czas pracuje na jego rzecz, to opóźnienie jakiegokolwiek reakcji albo spowolnienie reakcji zachodu też działa na jego korzyść

– mówi Marek Budzisz. 

Tymczasem niemiecki Bundestag przeważającą większością głosów odrzucił propozycję wysłania na Ukrainę rakiet manewrujących Taurus. Inicjatywę na rzecz wysłania tej broni podjęła CDU/CSU. 

Eugeniusz Romer