Pakistan prowadzi akcję deportacji obywateli Afganistanu, którzy nielegalnie przebywają na jego terytorium. To co najmniej milion ludzi, z których wielu urodziło się już w tym kraju. Nie mogą oni legalnie pracować ani korzystać z usług publicznych. 

Deportacje to pochodna szerszego konfliktu pomiędzy Islamabadem a Kabulem. Afganistan kwestionuje granicę pomiędzy dwoma państwami jako sztucznie wyznaczoną pod koniec XIX wieku przez brytyjskich kolonizatorów.  

Pasztunowie żyli i żyją po obu stronach tej granicy i prowadzą swoje aktywności w Pakistanie, które mają na celu zdobycie większej autonomii, lepszego statusu społecznego i odtworzenie w perspektywie, choć o tym się nie mów, Wielkiego Afganistanu. To są kwestie, które są dla Islamabadu bardzo istotne

– komentuje dr Jakub Gajda z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. 

Od października zeszłego władze Pakistanu deportowały do Afganistanu około 600 tys. ludzi. Dla Islamabadu duża diaspora afgańska stanowi zagrożenie. 

Strona pakistańska uważa, że bojownicy Tehrik-i-Taliban Pakistan, czyli organizacji, która działa głównie na terytorium Pakistanu w sposób zbrojny, ale również dokonuje ataków terrorystycznych z terytorium Afganistanu mają swoje bazy wypadowe i szkoleniowe na terenie Afganistanu. Co więcej, mówi się, że ta organizacja jest również wspierana przez władze w Kabulu, czyli przez Talibów. Oczywiście afgańscy Talibowie temu zaprzeczają

– dodaje dr Gajda.

Afganistan niechętnie jednak przyjmuje nowych mieszkańców, ponieważ sam zmaga się z problemami finansowymi. Sytuacja rodzi pytania o to, dokąd skieruje się migracja osób niechcianych przez oba państwa. 

Talibowie, choć się zrealizowali naprawdę masę projektów rozwojowych w Afganistanie, wciąż są rządem formalnie nieuznawany przez społeczność międzynarodową. To w dużej mierze blokuje rozwój i możliwości zapewnienia mieszkańcom godnego bytu. W konsekwencji generuje to kolejne fale migrantów, które w pierwszej kolejności dotykają położonych w sąsiedztwie państw, takich jak właśnie Pakistan i Iran, ale w dalszej kolejności również Afgańczycy emigrują do bogatych państw Półwyspu Arabskiego i przede wszystkim do Unii Europejskiej. Droga do niej jest teraz prostsza, gdyż prowadzi przez Moskwę i Białoruś, a jedyną poważną przeszkodą jest granica polsko-białoruska

– dodaje dr Gajda. 

Pakistan w ostatnich latach prowadził już podobne akcje deportacji obywateli afgańskich. Ponadto w rejonie granicy pakistańsko-irańskiej co jakiś czas dochodzi do wzajemnych ataków. 

Eugeniusz Romer