Rosyjskie oddziaływania poniżej progu wojny
Niezależnie od finału obecnie trwającej koncentracji sił zbrojnych wokół Ukrainy, trzeba zakładać, że Rosja będzie w kolejnych latach używała szeregu elementów oddziaływania poniżej progu wojny. Co więcej, dotyczyć to będzie nie tylko samego regionu Europy Środkowej i Wschodniej, a tym bardziej samej Ukrainy. Wynika to z przekonania władz na Kremlu, że ich polityka jest najlepiej realizowana w perspektywie napięć międzynarodowych oraz z użyciem sytuacji kryzysowych. Stąd też, Rosjanie są w stanie zgodzić się na ryzyko chociażby tajnych operacji po stronie swoich służb specjalnych. Od selektywnego eliminowania osób znajdujących się poza granicami Rosji, aż po operacje zmierzające do zdestabilizowania sytuacji w danym kraju.
To ostatnie może być osiągane elementami kinetycznymi, np. formami oddziaływań terrorystycznych i sabotażowych lub(i) miękkich, bazujących na kampaniach wpływu, dezinformacji, infiltracji przestrzeni politycznej, społecznej, ekonomicznej, itd. Władze na Kremlu są obecnie chyba jednym z nielicznych aktorów międzynarodowych, który jest skłonny do tak szerokie aprobowania ofensywnych działań swoich służb specjalnych. Jednocześnie, poniżej progu wojny strona rosyjska odwołuje się także do innego rodzaju narzędzi, widocznych szczególnie w ostatnich latach. Idealnym przykładem było skonstruowanie elementów własnego sektora prywatnych firm wojskowych. Ich aktywność na Bliskim Wschodzie, Afryce, a nawet w Europie ma być formatem sprzyjającym wywieraniu nacisków na rządy innych państw. Dotyczy to zarówno podmiotów słabszych niż Rosja, chociażby państw afrykańskich, ale też podmiotów silniejszych na czele z Francją czy też Stanami Zjednoczonymi.
Jacek M. Raubo