Odpowiedź Chin na wojnę celną Trumpa, a przyszłość globalnego handlu

Nie ulega wątpliwości, że jednym z głównych celów wojny handlowej rozpoczętej przez Donalda Trumpa jest uderzenie w gospodarcze fundamenty Chińskiej Republiki Ludowej. Przynajmniej taki wniosek z ostatnich posunięć Waszyngtonu mogą wyciągać decydenci polityczni w Pekinie, którzy nie tylko podjęli decyzję o twardej odpowiedzi na działania amerykańskiej administracji, ale również wydają się lepiej przygotowani do obecnego starcia niż podczas pierwszej odsłony konfliktu handlowego za poprzedniej kadencji Trumpa.
Chiny: cła, demografia i ograniczone alternatywy

W pierwszych miesiącach 2025 roku Chiny mierzą się z coraz poważniejszymi wyzwaniami gospodarczymi. Z jednej strony rosnące amerykańskie cła ograniczają ich eksport do kluczowych rynków, z drugiej – sytuacja demograficzna i wyhamowująca konsumpcja wewnętrzna utrudniają przekierowanie nadwyżek produkcyjnych na rynek krajowy. Mimo prób dywersyfikacji handlu, Chiny mogą znaleźć się w sytuacji, w której stracą główne rynki zbytu, nie mając realnych alternatyw.
USA szykują się do wojny z Chinami

W rozmowie z Eugeniuszem Romerem Marek Budzisz — ekspert ds. Rosji i autor licznych analiz geopolitycznych — kreśli obraz świata, w którym Ukraina staje się zakładnikiem większej gry między Waszyngtonem, Moskwą a Pekinem. To nie jest już tylko konflikt o terytorium. To próba zdefiniowania nowego globalnego ładu, w którym Europa schodzi na dalszy plan, a losy Ukrainy są rozważane bez jej udziału.
Widmowe wojny handlowe

Obok migracji, temat nowej polityki gospodarczej był centralnym elementem w każdym z trzech programów wyborczych Donalda Trumpa. Zmniejszenie obciążeń podatkowych, deregulacja na rynku energii i infrastruktury oraz daleko posunięty protekcjonizm, to trzy filary zapowiadanej odbudowy potęgi Stanów Zjednoczonych. Polityka taryfowa miałaby odgrywać tu kluczową, jeśli nie najważniejszą rolę, nie tylko redefiniując ciężar stosunków z innymi państwami, ale również będąc narzędziem wpływu zagranicznego.
Za cłami Trumpa stoi coś więcej niż ekonomia

Nowe stawki celne Donalda Trumpa wywołały globalne poruszenie. W rozmowie z Eugeniuszem Romerem Marek Budzisz tłumaczy, dlaczego polityka celna USA to nie tylko ekonomia — to element szerszej, geopolitycznej przebudowy świata.
“Dzień wyzwolenia” i jego konsekwencje

Na naszych oczach trwa właśnie pogrzeb światowego systemu “wolnego handlu”. Jego erozja trwa już co najmniej od pierwszej kadencji Donalda Trumpa, ale ogłoszone właśnie przez 47 prezydenta Stanów Zjednoczonych cła stanowią kamień milowy w procesie odchodzenia Ameryki od roli stabilizatora systemu międzynarodowego.